Spis treści
- • Lepiej zastrzec – nazwę czy logo firmy?
- • Czy nazwę firmy można ukraść? Jak chronić nazwę lub logo?
- • #1 – Zgłoś do rejestracji logo + nazwę + sygnet
- • Dlaczego lepiej zastrzec osobno znak słowny, logo oraz rysunek?
- • #2 – Zastrzeż nazwę + logo + sygnet + wzory przemysłowe
- • Ochrona logo firmy wzorami przemysłowymi
- • Przykłady rejestracji logotypu jako wzoru przemysłowego
- • #3 – Zarejestruj obie formy: znak słowny oraz logo swojej firmy
- • #4 – Lepiej zastrzec nazwę czy logo firmy? NAZWĘ!
- • Dlaczego słowne znaki towarowe trudniej zastrzec?
- • Lepiej zastrzec znak słowny czy logo firmy? Podsumowanie
Lepiej zastrzec nazwę czy logo marki? Dlaczego to tak ważne?
Jest takie łacińskie przysłowie: Chcesz pokoju? Szykuj się do wojny!
Powinieneś taktycznie zabezpieczyć swoją markę zanim na horyzoncie pojawi się konflikt. Pozostając przy retoryce wojennej, zauważ, że wiele państw dążyło do zdobycia broni atomowej. Pomimo tego, od czasów II Wojny Światowej nikt jej nie użył. Sama świadomość, czym dysponuje przeciwnik działa odstraszająco.
Tak właśnie będzie wyglądać Twoja sytuacja prawna po zastrzeżeniu znaku towarowego. Pozwoli Ci to zminimalizować ryzyko sporów o prawa do marki.
Czy nazwę firmy można ukraść? Ochrona nazwy i logo w Urzędzie Patentowym
W momencie, kiedy Urząd Patentowy wyda Ci świadectwo ochronne „zabetonowujesz” tym prawa do marki. Choćbyś działał lokalnie, zakres ochrony obejmie całą Polskę. Masz dzięki temu pewność, że nikt Ci nazwy Twojej firmy nie ukradnie. A to możliwe! Wystarczy, że ktoś zrobi takie zgłoszenie na siebie. Często decyduje się na to były wspólnik czy pracownik.
Pierwszy w Urzędzie Patentowym zyskuje więc najwięcej! W przypadku sporu, dzięki swojej wcześniejszej rejestracji, przerzucasz ciężar dowodowy na przeciwnika.
Ty pokazujesz tylko świadectwo. Teraz to konkurent musi udowodnić, że mógł się Twoją nazwą posługiwać. Musi jednak mieć na to silne dowody. Inaczej spór przegra.
I w tym kontekście powinieneś rozważyć co lepiej chronić nazwę czy logo firmy. Wszystko sprowadza się do tego, jak mocno prawo ma zabezpieczyć Twoją markę. Możesz opierać na wąskich prawach bez rejestracji (patrz mapka) albo zastrzec swój znak w kilku odmianach.
Strategia 1
Zgłoś logo + nazwę + sygnet
W jednym z moich wpisów tłumaczyłem, dlaczego kilkuletnie spory o prawa do marki potrafią kosztować nawet 30 tys. złotych. Są one trudne dlatego, że przeciwnik raczej nie skopiuje Twojej nazwy 1:1. Częściej zmieni w niej jedną czy dwie literki. Ewentualnie 30% grafiki. Swoją drogą to mit, że tak drobna modyfikacja obchodzi prawo.
W każdym z tych przypadków lepiej sprawdzi się inna forma ochrony:
- Znak słowno-graficzny – zabezpieczy wygląd logo. Czyli ubranie innej nazwy w podobną grafikę nadal naruszy prawo. Przykładem niech będą takie podróbki:
- Znak słowny – zabezpiecza płaszczyznę fonetyczną. Jeżeli chronisz znak FENIX, to naruszy Twoje prawa FENIKS, a nawet Sklep Monopolowy FENIKS.
- Znak graficzny – chroni niezależnie sam rysunek przy logo. Ratuje Cię to w sytuacji, kiedy ktoś wykorzysta ten element przy zupełnie innym słowie. Przykład:
Dlaczego lepiej zastrzec logo i nazwę + sygnet?
Ponieważ nigdy nie wiesz, jak konkurencja będzie się do Ciebie przybliżać. Zastrzegając osobno te trzy odmiany znaków, chronisz markę na każdej płaszczyźnie. Wiąże się to co prawda z koniecznością poniesienia większych opłat urzędowych, ale naszym Klientom dajemy wtedy wysokie rabaty. Potraktuj to jako inwestycję w bezpieczeństwo.
Przykład:
Tę strategię zastosowała znana i lubiana z konferencji marketingowych Janina Bąk.
UWAGA!
Możesz obniżyć opłaty urzędowe za rejestrację marki aż o 75% dzięki dotacjom z UE. Program skierowany jest do firm z sektora MŚP, a jego górna granica wynosi 1000 EUR. W zeszłym roku 100% złożonych przeze mnie wniosków zakończyło się przyznaniem grantu. Chętnie pomogę Ci uzyskać taką dotację. Po prostu napisz do mnie przez formularz.
Dalsza część artykułu pod formularzem.
Strategia 2
Zgłoś nazwę + logo + sygnet + wzory przemysłowe
Być może pomyślałeś teraz:
„Dobra dobra Mikołaj, łatwo powiedzieć – wybierz logo. Według księgi znaku mam 5 wariantów kolorystycznych. Na ciemnym tle, na jasnym, czarno-białe, pionowe, poziome… ehh. Na rejestrację wydam majątek.”
Jeżeli stoisz przed dylematem, czy lepiej zastrzec nazwę czy logo firmy, to wykorzystaj potencjał wzorów przemysłowych.
W tej formie najczęściej zastrzega się elementy sztuki użytkowej jak meble, zabawki czy odzież. Czyli to wszystko, co możesz objąć zmysłem wzroku. Wzorami da się chronić jednak również wytwory 2D jak właśnie firmowe logo.
W przeciwieństwie do znaków, tutaj w jedno zgłoszenie możesz wrzucić paczkę wzorów. To mocno obniża koszty rejestracji. Cała procedura jest również błyskawiczna, bo potrafi zająć ledwie 10 dni! Dla porównania na patent czeka się średnio… 3 lata.
Ochrona logo firmy wzorami przemysłowymi
Ta strategia zakłada, że jako znaki towarowe zastrzegasz osobno:
- nazwę;
- najczęściej używane logo;
- sygnet.
Za to w formie wzorów rejestrujesz pozostałe warianty kolorystyczne logo. Wzory uzupełniają więc ochronę jaką dają znaki, ale nie mogą ich zastąpić. Tych niuansów prawnych jest więcej. Wszystkie omówiłem w jednym z odcinków mojego podcastu.
>> Pobierz odcinek | Zobacz wszystkie odcinki
>> Odsłuchaj na: Apple Podcast | Spotify | YouTube
Przykład zastosowania strategii 2:
Czy przedsiębiorca musi chronić firmową domenę przed konkurencją?
Osobiście odradzam dodatkowo rejestracji adresu domeny. To niepotrzebne przepalanie pieniędzy. Sądy powszechnie przyjmują, że jej elementy takie jak „www” czy „.pl” nie mają zdolności odróżniające. Są to więc sformułowania o charakterze ogólnoinformacyjnym, które wskazują, że dany podmiot oferuje coś na terenie Polski.
Oznacza to, że monopolem prawnym objęte jest jedynie słowo pomiędzy tymi elementami. A to prowadzi nas do wniosku, że zabezpieczasz każdą domenę jedynie „patentując” nazwę firmy.
Strategia 3
Zgłoś obie formy tj. nazwę + logo firmy
Unikam prostej odpowiedzi na pytanie, czy lepiej zastrzec nazwę czy logo firmy. To tak jakby zapytać, czy lepszy jest samochód terenowy czy bolid Formuły 1. Wszystko zależy od okoliczności. Każda z tych form prawnej ochrony marki ma swoje plusy i minusy.
Rejestracja logo
ZALETY | WADY |
---|---|
– łatwiej uzyskać ochronę prawną | – musisz zrobić nowe zgłoszenie po rebrandingu logo |
– czasami ochrona obejmie zawarte w logo słowo | – w sytuacjach granicznych nie masz pewności czy chroniona jest nazwa zawarta w logotypie |
– pozwala usuwać oferty konkurencji z Allegro, Olx-a czy Amazona | – jeżeli nazwa w logo jest opisowa (np. VIP MEBLE) to ochrona obejmuje tylko grafikę |
Rejestracja nazwy
ZALETY | WADY |
---|---|
– silna ochrona domeny internetowej | – dużo trudniejsza rejestracja |
– wiesz, że dane słowo nie jest opisowe | – w najmniejszym stopniu nie chronisz grafiki marki |
– ochrona również na wywoływane skojarzenia (kolizją będzie królik vs. zając) | |
– nie musisz robić nowego zgłoszenia po rebrandingu logo |
Zalety każdej z tych form ochrony świetnie niwelują swoje wady. Jeżeli ze względów finansowych nie możesz zastrzec każdego elementu swojej marki (strategia 2), to tutaj masz optymalne rozwiązanie. Do ochrony zgłaszasz jedynie:
- nazwę (czyli znak towarowy słowny) oraz
- najczęściej używane logo (czyli znak słowno-graficzny).
Moi Klienci bardzo często wybierają taką strategię:
Strategia 4
Lepiej zastrzec nazwę czy logo firmy? NAZWĘ (słowny znak towarowy)!
Wybierz rejestrację znaku słownego. Ta forma ma swoje wady, ale moim zdaniem jest najbardziej praktyczna.
Fantastycznie po prostu sprawdza się w świecie internetu. Jeżeli nieuczciwy konkurent użyje Twojej nazwy na Allegro czy na Facebooku, to łatwo go zablokujesz. Wystarczy, że mailowo wyślesz skargę ze skanem świadectwa. Pracownik serwisu będzie oceniał jedynie podobieństwo danych nazw.
Znaki słowne posiadają również silniejszą ochronę.
Możesz mieć pewność, że prawo daje Ci monopol nie tylko na brzmienie słowa, ale również skojarzenia jakie się z nim wiążą. Na przykładzie sklepów ŻABKA myślę, że byliby w stanie zablokować konkurencję o nazwie KIJANKA czy ROPUCHA. 🙂
Dlaczego rejestracja znaku towarowego słownego jest trudniejsza?
Wiele firm popełnia ten sam błąd i wybiera oznaczenia opisowe. Coś jak „pachnący chleb” dla pieczywa. Widać to mocno w świecie e-commerce, gdzie znajdziemy marki iPerfumy, okulary24 czy topserwis. Takich powszechnych, popularnych wyrażeń nie da się zastrzec, bo należą do domeny publicznej. Nie mają one zdolności odróżniającej.
W przypadku takich nazw lepiej zastrzec logo. Pamiętaj, że nie będziesz miał wyłączności na zawarte w nich słowo. Jeżeli konkurent użyje innej grafiki, ale wykorzysta taką samą jak Twoja nazwę, to nie naruszy prawa.
Interes uczestników obrotu gospodarczego nakazuje wyłączenie od rejestracji takich oznaczeń, ponieważ ich rejestracja prowadziłaby do monopolizacji używania tych oznaczeń przez poszczególnych przedsiębiorców, co w rezultacie stanowiłoby bardzo poważne i nieuzasadnione ograniczenie działalności innych przedsiębiorców.
Wyrok Sądu Najwyższego z 4.12.2002 r., (sygn. akt: III RN 218/01)
Urząd Patentowy obecnie bardzo surowo to ocenia. Efektem tego jest to, że w latach 2015-2020 odrzucił aż 28% wniosków. To niemal 1 na 3!
Poniżej przykłady spraw, gdzie znak słowny dostał odmowę, a przeszedł w formie logo.
Lepiej zarejestrować znak towarowy słowny czy słowno-graficzny? Podsumowanie
Pamiętaj, że w prawie nic nie jest tak proste, jak się wydaje. Kiedy zajmuje się dla moich Klientów rejestracją znaku towarowego, zawsze zaczynam od pogłębionego badania. Sprawdzam, czy ich markę da się w ogóle zastrzec oraz czy nie naruszą nią cudzych praw. Dopiero mając przed oczami mapę zagrożeń, doradzam czy powinni zgłaszać nazwę czy logo.
Jeżeli znajduję kolizje, sugeruję pewne modyfikacje w oznaczeniu. W przypadku logo bogata szata graficzna pozwala również mocniej odróżnić się od konkurencji. Kiedy takich zagrożeń nie ma, sugeruję Klientowi powalczyć o znak słowny.
Zauważ, że każdorazowo weryfikuję otoczenie, w którym Klient się obraca. Dopiero to pozwala mi formułować wnioski, jaka odmiana znaku towarowego będzie dla niego lepsza. A to, że takie badanie jest bardzo skomplikowane, tłumaczę w poniższym nagraniu.
Zobacz również:
- Naruszenie znaku towarowego. Tych 6 błędów unikaj!
- Rejestracja marki na Amazon Brand Registry
- Kim są trademark trolls? Jak z nimi walczyć?
- Jak zarejestrować znak towarowy? 7 etapów procedury
- Co należy wiedzieć o prawnej ochronie wzorów przemysłowych?
- Strefa Marek Allegro – internetowa galeria handlowa. Jak do niej dołączyć?
- Klasyfikacja nicejska. Tych 9 błędów unikaj
- Licencja na wykorzystanie postaci z bajek. Gdzie szukać kontaktu?
FAQ
Ile kosztuje rejestracja nazwy i logo firmy w Polsce i UE?
Aby zarejestrować nazwę i logo ®️ w Polsce, musisz dokonać opłat. Zależą one od kilku czynników.
1️⃣ Terytorium ochrony (Polska albo UE). W tym drugim wariancie Polska jest chroniona w ramach 27 krajów unijnych.
2️⃣ Ilości klas towarowych. W klasach uszeregowane są towary i usługi, na których zarabiasz.
W przypadku rejestrowania znaku w Polsce, opłaty zaczynają się od kwoty 890 złotych. Przy zgłoszeniu unijnym nastaw się na wydatek minimum 850 euro. Zasady wyliczania tych opłat oraz ich wysokość opisałem w TYM artykule✅.
🔴 Uważaj na popularny mit. Rejestracja brandu to nie zwykła formalność. Urząd Patentowym odmawia ochrony w przypadku 28% wniosków. Możesz o 50% podnieść szanse na ochronę korzystając z pomocy rzecznika patentowego.
Czy prawo chroni jakoś niezastrzeżoną nazwę firmy?
Tak, ale taka ochrona najczęściej jest dość słaba. Przyjmuje się, że 🔴prawa do znaków towarowych niezarejestrowanych powstają w następstwie ich używania. Czyli tam gdzie działasz, tam prawo Cię chroni. W praktyce będzie to jednak ledwie miasto, a często nawet jego ulica. Czyli nie masz wyłączności do swojej nazwy na całą Polskę!
Tak wysoki poziom ochrony gwarantuje tylko ✅ zastrzeżenie nazwy jako znaku towarowego ®️ w Urzędzie Patentowym. Oczywiście nic za darmo. Za taką formalną ochronę będziesz musiał wnieść opłaty, ale w zamian zyskasz wiele:
👉 Unikasz ryzyka kradzieży marki. Konkurent czy troll patentowy nie może jej już zarejestrować na siebie.
👉 Stajesz się formalnym właścicielem marki co potwierdza świadectwo ochronne. Można je porównać do aktu notarialnego.
👉 Wolno Ci posługiwać się symbolem R w kółku. A to podnosi wiarygodność w oczach klientów (a więc i sprzedaż).
Kto może zarejestrować znak towarowy?
✅ Nie musisz mieć firmy, aby zarejestrować nazwę jako znak towarowy. Możesz to zrobić jako osoba fizyczna.
✅ Rejestracja znaku towarowego zabezpieczy nazwę, którą chcesz w przyszłości wprowadzić na rynek.
Wnioski do Urzędu Patentowego najczęściej składają przedsiębiorcy, jednakże nie tylko oni chronią marki firmy. Znaki towarowe zgłaszają również fundacje oraz instytucje publiczne, w tym także Skarb Państwa.